Integracja Strukturalna w koncepcji Anatomy Trains.

Koncepcja Anatomy Trains (taśm anatomicznych) – to całkiem nowe spojrzenie na funkcjonowanie ludzkiego ciała, pozwalające dokładnie ocenić jego ułożenie w przestrzeni. Pomaga odpowiednio zaplanować terapię i poprzez wykorzystanie specyficznych technik osiągnąć zmiany w ustawieniu ciała, korekcję wad postawy oraz likwidację bólu przeciążeniowego. W większości przypadków ból jest spowodowany nieprawidłowym funkcjonowaniem stawów i napięciem mięśni. Taśmy mięśniowo-powięziowe stanowią nieprzerwaną linię biegnącą wokół całego ciała, która przechodząc prze kolejne struktury mięśniowo-powięziowe tworzy połączenia struktur pozornie niezwiązanych ze sobą. Napięcie w obrębie taśm warunkuje indywidualną postawę człowieka, a przebieg taśm tłumaczy w jaki sposób te struktury komunikują się ze sobą, tworząc jeden nierozerwalny, trójwymiarowy obraz ciała poruszającego się w przestrzeni.

Każdy z nas ma inny, charakterystyczny dla siebie wzorzec postawy, nie znajdziemy dwóch identycznie ustawionych w przestrzeni ciał, zawsze istnieją mniejsze lub większe odchylenia. Postawę kształtujemy w interakcji z otoczeniem od momentu narodzin. Wszelkie urazy (także w okresie okołoporodowym), upadki, zabiegi operacyjne, długotrwały stres, kilkugodzinna nauka, praca w przymusowej pozycji – te i wiele innych czynników ma ogromy wpływ na kierunek, w jakim zacznie podążać nasze ciało, dostosowując się do bodźców odbieranych ze środowiska. Jeśli pracujemy w pozycji siedzącej – kilkanaście godzin dziennie przez kilka lat – to nasze ciało będzie dążyło do tego, by nam to ułatwić. Zaokrąglone plecy, wysunięta głowa – sami pracujemy na to przez lata. Musimy zdawać sobie sprawę, że zmiany, które się dokonują, mają wpływ na cały organizm, także na nasze samopoczucie. Ustawione w nieprawidłowy sposób ciało jest mniej wydajne, mniej elastyczne, częściej pojawiają się dolegliwości bólowe, nie tylko w obrębie samego kręgosłupa, ale także szybciej ulegają zużyciu stawy biodrowe i kolanowe. Jak wiadomo – w naturze nic nie ginie, jako że ciało jest jedną wielką, złożoną strukturą, napięcie jednych mięśni powoduje rozluźnienie innych, działających przeciwnie. Przykładem mogą być mięśnie szyi, których nadmierne napięcie z przodu powoduje rozciągnięcie mięśni tylnej jej części i wysunięcie głowy do przodu. Nieprawidłowa postawa ciała powoduje, że ustawienie mięśni w ciele i ich wektor pracy ulegają przesunięciu, przez co stają się coraz bardziej przeciążone i przestają spełniać swoją pierwotną funkcję. Im więcej struktur mięśniowo-powięziowych jest objętych zmianą, tym więcej stawów pracuje w nieprawidłowym ustawieniu, co w konsekwencji doprowadza do szybszego ich zużycia i bólu.

Ciało ludzkie jest jednym ogromnym i skomplikowanym biomechanizmem, w którym zmiana w jednej jego części może powodować zmianę w innej, pozornie niepowiązanej.

Takim przykładem mogą być np.: bark i przeciwległe biodro, obniżone łuki stóp powodujące ból przeciążeniowy w stawach krzyżowo-biodrowych i odcinku lędźwiowym, bóle w odcinku szyjnym spowodowane ustawieniem klatki piersiowej i miednicy, i wiele innych. Zrównoważenie ciała poprzez pracę na taśmach mięśniowo-powięziowych pozwala, by ciało osiągnęło jak najlepsze dla siebie możliwości funkcjonalne, tak aby struktury, które były ściskane i nieprawidłowo obciążane, doprowadzić do prawidłowego ustawienia. Dzięki spojrzeniu na ciało – jako całość, a nie tylko wybrane struktury – mamy możliwość osiągnięcia długoterminowych zmian w postawie i funkcjonowaniu pacjentów.

Prawidłowe ustawienie ciała ze względu na struktury kostne – ich grubość, kształt, możliwości adaptacyjne – jest indywidualne dla każdego. Swoją pracą nie dążymy do greckiego ideału ciała, lecz szukamy optymalnej i funkcjonalnej postawy, złotego środka pomiędzy stabilnością a mobilnością. Dążenie ciała do możliwie symetrycznego ustawienia nie kończy się razem z naszą pracą na taśmach mięśniowo-powięziowych, ale trwa jeszcze przez długi czas, aż ciało osiągnie idealne dla siebie ustawienie. Inna będzie postawa ciała przed pracą na taśmach mięśniowo-powięziowych, inna tuż po niej, a jeszcze inaczej ciało ustawi się po kilku miesiącach od zakończenia terapii.

Podsumowując, poprzez pracę na taśmach mięśniowo-powięziowych możemy:
– osiągnąć łatwość i komfort poruszania się,
– pomóc rozwiązać problemy z chronicznym bólem
– ocenić układ mięśniowy w przestrzeni, poprawić postawę i ogólną świadomość ciała,
– stworzyć możliwość lepszej funkcjonalności i elastyczności ciała,
– poprawić jakość życia i działać

Jak wygląda praca metodą KMI w koncepcji Anatomy Trains?

Struktural Bodywork jest świetnym sposobem na rozwiązywanie kłopotów z chronicznym bólem, którego przyczyny mają źródło w strukturze ciała oraz jego ułożeniu. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie jest lekiem na choroby ani pierwszą linią pomocy w świeżych urazach. Do tego służą inne metody fizjoterapeutyczne.

Warto spróbować choćby jednej sesji terapii strukturalnej pracy z ciałem, ale najlepsze i najtrwalsze efekty tej pracy można osiągnąć przyjmując całą serię. Trzy podstawowe sesje dają możliwość wstępnego „otwarcia” ciała, jest to praca na powierzchownych strukturach tkanek mięśniowo-powięziowych. Tkanki rozluźniamy warstwowo, rozpoczynając od powierzchownych warstw i stopniowo wchodząc coraz głębiej. Na głęboką pracę z tkanką mięśniowo-powięziową pozwala system realizowany w 12 sesjach. Zbyt częste planowanie sesji (częściej niż raz w tygodniu) nie pozwala ciału na dostosowanie się do wywołanych zmian, natomiast zbyt długie przerwy mogą spowodować utratę możliwości adaptacyjnych, na których nam zależy.
Każdy z terapeutów integracji strukturalnej ma inny styl pracy z ciałem, jednak najważniejsze jest dopasowanie się do potrzeb i możliwości pacjenta.

Sesja zwykle zaczyna się od szczegółowego wywiadu i obserwacji pacjenta. Oceniamy, w jaki sposób pacjent chodzi i stoi, wykonujemy również zdjęcia przed rozpoczęciem sesji i po jej zakończeniu, by udokumentować i pokazać różnice w posturze pacjenta. Często to już pierwsza sesja przynosi zmiany widoczne „gołym okiem”, ważne są również odczucia pacjenta podczas terapii i po jej zakończeniu, jego samopoczucie i zmiany, które sam odczuwa.

Każde spotkanie z pacjentem trwa około godziny. W trakcie terapii pacjent rozebrany jest do bielizny, terapeuta ponownie ocenia postawę ciała i planuje dalszą pracę. Terapia wykonywana jest głownie na leżance, terapeuta używa palców dłoni lub przedramion, by w odpowiedni sposób rozluźnić tkankę, uwolnić ją, nadać jej odpowiedni kierunek i napięcie. Uwalnianie napięcia z tkanek może dawać odczucia podobne do rozciągania, pieczenia czy „pokrzywki”. Ważne jest zapewnienie pacjentowi pełnego komfortu i możliwości zgłaszania wszelkich odczuć i emocji podczas całej terapii. Gdy ból stopniowo ustępuje – mogą pojawić się inne dolegliwości, a szczególnie w miejscach wcześniejszych urazów.

Każda z sesji nakierowana jest na inną część ciała i na różne jej głębokości, tak aby stopniowo zostało opracowane całe ciało – od mięśni powierzchownych, aż po te położone głęboko.
Często – pomiędzy sesjami – odczuwalne są różnego rodzaju wrażenia fizyczne i emocjonalne, o czym należy informować swojego terapeutę. Może powrócić ból niegdyś zapomniany, co jest pozytywną oznaką, ponieważ informuje on, że proces uwalniania struktur w ciele już się rozpoczął.

Każdy kto podejmuje się strukturalnej pracy z ciałem powinien postrzegać ją jako projekt, który ma początek, środek i koniec, a wyniki tej pracy będą ujawniały się jeszcze długo po ostatniej sesji. Niektórzy pacjenci wracają na kilka dodatkowych sesji, aby wejść w jeszcze bardziej zaawansowaną pracę, inni tylko po to, by dopracować drobne elementy. Pamiętajmy, że ciało ma własną „mądrość” – musimy pozwolić mu, by dopełniło się samo – w kierunku swojej naturalnej równowagi.

Z upływem czasu pacjenci przestają zauważać zmiany i wrażenia odczuwane po zakończonej sesji, jednak nie oznacza to, że tych zmian już nie ma, a jedynie, że ciało przyzwyczaiło się do nowego stanu.

Spis treści