Postanowiłem napisać krótki artykuł na temat istoty i znaczenia badania obrazowego kręgosłupa, a powód napisania tego artykułu wynika z coraz powszechnego zjawiska, które od dłuższego czasu obserwujemy zarówno w naszej pracy z pacjentami oraz jak zauważamy w internecie na portalach społecznościowych..

     Opis badania obrazowego kręgosłupa (RTG, tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny), który pacjent otrzymuje wraz z badaniem, często jest powodem jego autointerpretacji przez pacjenta lub wyciągania wniosków na podstawie przeczytanych informacji w internecie. Coraz częściej taki opis publikowany jest na grupach Facebookowych, gdzie inni uczestnicy takich grup często doradzają sobie co do diagnozy, przyczyny, metod leczenia, polecają sobie maści, leki, ćwiczenia, itp. 

     I tu już na wstępie podkreślam, że nie tylko nie rozwiąże to żadnego problemu, to jest to bardzo szkodliwe z wielu przyczyn, ale o tym poniżej.

 

Jakie znaczenie ma opis badania obrazowego kręgosłupa?

     Każdy specjalista w zakresie medycyny (lekarz specjalista, fizjoterapeuta) podczas diagnostyki musi sam obejrzeć badanie (nie opis). To jest oczywiste i jeśli tego nie robi…, to nawet nie wymaga to naszego komentarza!

     Są jednak wyjątki. Opis może być potrzebny dla lekarza pierwszego kontaktu, który na podstawie opisu radiologa i własnej diagnostyki klinicznej oraz wywiadu, określa czy skierować pacjenta na przykład do neurologa/ neurochirurga widząc w opisie zmiany na tle neurologicznym, czy może skierować do ortopedy, bo są zmiany ortopedyczne, czy onkologa bo są zmiany onkologiczne lub od razu na fizjoterapię, ponieważ diagnostyka funkcjonalna sugeruje właśnie taką drogę. Wtedy opis dla tego lekarza ma sens, bo ułatwia i przyspiesza decyzje o skierowaniu do odpowiedniego specjalisty.

     Opis jest również pomocny dla lekarzy innych specjalizacji nie związanej z narządem ruchu, a leczących pacjenta w innym zakresie chorobowym. Opis też jest podstawą do wypisania pacjentowi recept, nawet przez lekarza innej specjalizacji, wystawienia zwolnień lekarskiego czy w innych  sprawach medyczno-urzędowych. 

  Dyskopatia kręgosłupa

 

Czy opis rezonansu, rtg, tomografu kręgosłupa jest diagnozą choroby?

     Nie jest i właśnie to jest najbardziej mylące i szkodliwe.

     Opis badania to poglądowa informacja o strukturach narządu ruchu, wykazująca patologie, wszelkie uszkodzenia strukturalne oraz anomalie w ich obrębie. Radiolog, który opisuje badanie określa tylko fakt stanu strukturalnego, a nie przyczyny objawu chorobowego, czasami zrobi również pomiary. Zawsze jest to interpretacja, a badanie musi zobaczyć i zweryfikować specjalista. Jeden radiolog czasami wykona pomiary i opisze badanie szczegółowo, inny opisze bardzo ogólne. Nomenklatura również jest bardzo różna.

     Nigdy nie ma pewności, że badanie obrazowe jest równoznaczne z przyczyną objawów, nawet jeśli w opisie mamy ewidentne uszkodzenie danej struktury. Wiele zmian w badaniu obrazowym ujawnia się przy okazji, a nie jest powodem objawów czy choroby. Dlatego lekarz specjalista lub fizjoterapeuta specjalista, aby ustalić przyczynę objawów wykonuje szereg czynności diagnostycznych. Natomiast analiza badania obrazowego (nie opisu, opisu nie bierze się pod uwagę) jest tylko jednym z elementów całej procedury.

     Aby ustalić przyczynę objawów na które skarży się pacjent, specjalista musi:

  • przeprowadzić szczegółowy wywiad kliniczny
  • przeprowadzić analizę semiologiczną 
  • przeprowadzić analizę badania obrazowego
  • wykonać szereg testów klinicznych
  • czasami zlecić badania dodatkowe
  • często wykonać wstępny zabieg terapeutyczny w celu uzyskania reakcji 

     Jak widać czynności jest sporo, ale opis nie ma tu żadnego znaczenia. My w naszej praktyce opisu badania obrazowego kręgosłupa nie czytamy lub robimy to już po jego obejrzeniu, ponieważ opis bywa mylący, zmniejsza czujność podczas przeglądania zdjęć. 

rezonans magnetyczny kręgosłupa przepuklina

Powyżej przykład, który przedstawia cztery przepukliny krążka międzykręgowego naszych pacjentów, gdzie opisy rezonansu magnetycznego były niemal identyczne. Natomiast pacjenci mieli zupełne inne objawy, droga leczenia była różna, a w jednym przypadku objaw nie pochodził z kręgosłupa, mimo znacznej zmiany widocznej w obrazie.

 

Dlaczego interpretowanie opisu przez pacjenta jest szkodliwe?

     Dla osoby nie mającej wiedzy medycznej, często nomenklatura medyczna może być odbierana jako coś bardzo groźnego, np. pęknięcie krążka międzykręgowego z uciskiem na nerw rdzeniowy, złamanie blaszki granicznej, guzki Schmorla, itp. Brzmi to groźnie i często powoduje duży i niepotrzebny niepokój, bo takie uszkodzenie nie musi być niebezpieczne, a czasami nawet nie jest istotne dla danego objawu.

    Wtedy często dochodzi do googlowania lub co gorsza, umieszczania swojego opisu lub zrzutu obrazu do internetu, gdzie na jego podstawie inne osoby określają przyczyny, postępowanie, sugerują ćwiczenia, leki itd. Oczywiście nie ma w tym złej woli, jednak nigdy taka forma nie kończy się dla pacjenta rozwiązaniem problemu, wydłuża czas procesów destrukcyjnych, a często w wyniku uzyskanych rad, stan zdrowia ulega pogorszeniu.

  Dehydratacja krążka międzykręgowego

     Osoby doradzające mają przeświadczenie, że jeśli one chorowały na kręgosłup i jeśli im coś pomogło, to jest to skuteczne również dla innych. Nic bardziej mylnego. My jako zespół Rehmedis pracujemy intensywnie od wielu lat i jedno co jest pewne to fakt, że nie ma uniwersalnej metody postępowania leczniczego. Bardzo często trzeba pracować niestandardowo, przede wszystkim indywidualnie i często postępowanie trzeba modyfikować w trakcie trwania terapii.

opisy -porady kręgosłup internet

 

     Nawet jeśli zdarzają się bardzo podobne uszkodzenia to każdy z nas jest inny, każdy ma różny tonus mięśniowy, inny tryb życia, indywidualne cechy osobnicze. Na rehabilitację kręgosłupa wszystko ma wpływ: wiek, płeć, urazy i choroby towarzyszące, tryb życia, hobby, przyzwyczajenia, itd.

     Bywa również odwrotnie, że w opisie nie ma istotnych informacji, więc osoba jest przekonana, że z kręgosłupem jest wszystko porządku. Tak jak pisałem wyżej, diagnostyka to szereg wielu skrupulatnych czynności, natomiast analiza badania obrazowego to tylko jedno z elementów całej diagnostyki.

 

Badanie obrazowe może również zmylić medyków.

     W medycynie znane są historie, iż badanie obrazowe zmyliło nawet lekarzy. Kiedy jeszcze rezonans magnetyczny nie był tak dostępnym badaniem jak jest obecnie, czynności diagnostyczne trwały znacznie dłużej i żmudnej. Medyk musiał poświęcić znacznie więcej czasu, musiał wykonać więcej testów klinicznych i poświęcić czas na analizę przyczynowo-skutkową. Odkąd medyk ogląda płytę i zna objaw, bywa że już zignoruje badania kliniczne (czego oczywiście nie powinien pominąć). Wydaje się, że jeśli pacjent opisze objaw i lekarz widzi płytę to sprawa jest jasna. Niestety nie. 

    W naszej praktyce mieliśmy pacjentów, którzy trafiali do nas już po operacji kręgosłupa, gdzie objawy, które występowały przed zabiegiem, mimo przeprowadzonej operacji dalej pozostały. Po gruntowanej diagnostyce klinicznej i badaniach dodatkowych okazywało się, że objawami nie była przepuklina krążka międzykręgowego a borelioza, zespół mięśnia gruszkowatego czy uszkodzenie obwodowe nerwu strzałkowego. We wszystkich przypadkach objaw “rwy kulszowej” został przypisany wypuklinie lub przepuklinie widocznej w rezonansie i wykonano zabieg. Rezonans może uśpić czujność diagnosty, który nie wykona lub nie weźmie pod uwagę testów klinicznych.    

  Jak leczy się przepuklinę krążka międzykręgowego - Rehmedis

    Objaw na który skarży się pacjent połączony z analizą badania obrazowego musi być zweryfikowany testami klinicznymi, a często nawet to nie wystarcza do określenia pewnej diagnozy.

 

Wnioski

Testy kliniczne to istotne i najważniejsze elementy diagnostyki, nie można ich pominąć i nie da się ich wykonać online. 

      Narząd ruchu należy przede zdiagnozować w ruchu poprzez testy kliniczne. Nie da się tego przeprowadzić online i musi to zrobić wykwalifikowany specjalista. Natomiast opis objawów czy badanie obrazowe to tylko elementy całego procesu diagnostycznego. Nawet jeśli na pozór wydaje się, że opis badania logicznie wskazują na przyczynę, to bardzo często diagnoza okazuje się zupełnie inna. Będąc po 40 roku życia każdy rezonans pokaże jakieś zmiany, a to krótka droga do tego, aby fałszywie przypisać je to do swoich objawów. Jeśli do tego dojdą niekompetentne porady z Google, Facebooka, Youtube to nie tylko szkodliwie wpłynie na nasze objawy, ale również aspekt psychiczny.

     Podkreślamy, błędem jest oczekiwanie na pomoc poprzez porady online, zwłaszcza przez osoby niekompetentne. 

     Dla mnie również niekompetentni są fizjoterapeuci, lekarze, masażyści którzy publikują rozwiązania, wskazówki, które co do zasady, jednym mogą pomóc, a drugim mogą bardzo zaszkodzić. Bez zdiagnozowania pacjenta nie ma uniwersalnych zasad postępowania. To co jednej osobie pomoże, dla drugiej będzie bardzo niebezpieczne a publikowanie uniwersalnych ćwiczeń, tipów, wskazówek dla ogółu jest bardzo nieodpowiedzialne. 

     Jeśli ktoś chce upewnić się, co do już określonej diagnozy a ma wątpliwości to warto skonsultować to dodatkowo z innym specjalistą. Wiem, że to może być odebrane różnie, ale lepiej jest mieć opinie dwóch czy trzech medyków, niż ulec poradom tysiąca osób z internetu, które na podstawie opisu badania, jednego dwóch zdań w poście stawiają diagnozy lub “złote” porady postępowania. 

     Dobrze postawiona diagnoza to pewne i skuteczne leczenie. Błędnie postawiona diagnoza, błędne leczenie to często nieodwracalne skutki.

 

artur zemła rehabilitacja kręgosłupa

Leave a reply